poniedziałek, 23 lipca 2012

Braids, Buns, Ponytails...

Hitem tego sezonu są wysokie koki, uzyskane przy użyciu gąbki w kształcie pączka, tzw. "donuts". Taka fryzura jest doskonała na co dzień jak i na imprezę. Źródłem trendu jest modny tego lata styl "a' la balerina". 
Nie da się zauważyć, że powoli prostownica odchodzi w zapomnienie, a efekt "pogniecionych" włosów jest absolutnym hitem tego lata. 
W dalszym ciągu dominują warkocze, plecionki, pozwijane kosmyki w ślimaczki, luźne upięcia. Mimo iż całość wymaga poświęcenia dłuższej chwili i niekiedy masy wsuwek, powinna wyglądać tak, jakbyśmy przed chwilą wstały z łóżka.
Kilka moich propozycji na letni hair-style.














A oto kilka kosmetyków, których używam od dłuższego czasu i gorąco polecam.

1. Odżywka rewitalizująca kolor (tylko do włosów blond) Joanna, cena 15zł, zapach czarnej porzeczki, typowa maska używana w salonach fryzjerskich po farbowaniu. Cena niska, jakość bardzo wysoka. Słoik 500g, starcza spokojnie na parę miesięcy.

2. Spray wygładzający do prostowania włosów Joanna, cena ok 13zł, również jest typowym kosmetykiem fryzjerskim. Kupiłam go z polecenia i używam po każdym myciu, nawet jeśli nie prostuję włosów, przed każdym suszeniem. Włosy się nie plączą, są bardzo miękkie w dotyku. Bardzo wydajny!

3. Biosilk, cena ok 5zł, nieśmiertelny jedwab, istnieją różne opinie na temat tego specyfiku. Jedni mówią, że obciąża włosy, inni że jest najlepszym środkiem ochronnym. Ja stosuję go tylko na końcówki, zawsze widzę poprawę. Można go stosować też w przypadku kiedy chcemy upiąć świeżo umyte i wysuszone włosy, bardziej się "poddają" i naturalnie układają. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz